Spotkane w ciszy

 A artykule opublikowanym w roku 1953 Włodzimierz Puchalski następująco wspominał pobyt w Roztoce:

Gdy po kilkudniowej śnieżycy zaświeciło słońce, rzucając miliard iskier na stoki tatrzańskie, wybraliśmy się – trop w trop za zwierzyną – na bezkrwawe łowy. Przewodnikiem był znakomity tatrzański taternik i wytrawny myśliwy – Władek Suleja. Ja zaś – uzbrojony w aparat fotograficzny – byłem głównym strzelcem.

Nocowaliśmy w schronisku w Roztoce. O północy, gdy leżeliśmy pogrążeni w najgłębszym śnie, niespodziewanie rozległy się hałasy, stukanie i ciężkie kroki. Obudzeni w tak nachalny sposób, nie kryliśmy się ze złą opinią o przybyszach:
– A cóż tam za banda się tłucze po nocy, czyż nie wiedzą, że teraz obowiązuje cisza? – zapytałem Władka.
– To pewnie jacyś turyści!
Na zewnątrz znowu coś zastukało i posłyszeliśmy wyraźne ciężkie stąpania na werandzie. Władek uchylił okno i oczom naszym ukazał się niecodzienny widok: dziwni to zaiste turyści stali w księżycowej poświacie przed schroniskiem – czworonożni i rogaci! Kilkanaście jeleni! Jedne stały, inne rozłożyły się na werandzie, a jedna sztuka – tuż przed moim oknem – lizała szybę. Najwyraźniej widziałem duże, ciemne oczy, wilgotne nozdrza, z których buchały białe obłoczki pary i szlachetny rysunek rogów na tle roziskrzonej przestrzeni nieba i śniegu. Nigdy nie zapomnę tego niezwykłego widoku. Nazajutrz przez biel śnieżną ciągnęła się sieć licznych śladów.

Dopiero po kilku dniach udało nam się je podejść, ale bardziej zawdzięczamy to przypadkowi niż własnej przemyślności czy zgrabności: opad olbrzymich śniegów utrudnił jeleniom do tego stopnia możliwość poruszania się, że bez trudu – na nartach – doszliśmy do stada na odległość kilkunastu kroków. Zwierzęta starały się umknąć, brnąc z wysiłkiem po brzuchy w zaspach – my jednak zdążyliśmy zebrać obfite, fotograficzne trofea.

***

Drogi Turysto!
Prezentując serię zdjęć Włodzimierza Puchalskiego pochodzących ze zbiorów Muzeum Niepołomickiego pragniemy, byś na chwilę się zatrzymał! Niech zatopienie się w ciszę otaczającej Ciebie przyrody będzie sposobnością do niezwykłych spotkań z naturą, których niewątpliwie doświadczył Włodzimierz Puchalski podczas pobytu w Tatrach. Niech postać tego niezwykłego i wybitnego polskiego przyrodnika, filmowca i fotografa będzie dla Ciebie inspiracją i nada nowy wymiar postrzegania otaczającego Ciebie piękna!

plakat

Patronat honorowy:
Burmistrz Miasta Zakopane
Związek Polskich Fotografów Przyrody
Lasy Państwowe

Organizatorzy:
Schronisko PTTK w Dolinie Roztoki, biały kos

Partnerzy:
Muzeum Niepołomickie, Tatrzański Park Narodowy, Climb Rock, yeti, Baza Górska Roztoka, Compass, Ludzie Gór

Patronat medialny:
Dzikie Życie, ekologia.pl, Salamandra, PTTKTatry, Taternik, Tygodnik Podhalański, Infogram, Region Tatry kalendarium, portalgorski.pl, ZakopanedlaCiebie.pl, podhale24.pl, malopolskaonline.pl, wspinanie.pl